Oskar - 2011-02-02 20:20:48

Forum ostatnio umarło więc je trochę rozruszamy martwym tematem.
Znalazłem taką stronkę o zombie skierowana jest ona raczej do żołnierzy, gdyż ma militarne nowinki techniczne ale czasami pojawia się tam coś śmiesznego dotyczącego zombie apokalipsy. Co byście zrobili jakby nagle był atak zombiozy:)?


No więc:
Mieszkam w Gdyni, a w Sopocie jest sklep(chyba są wiatrówki). To ja robię coś takiego. Widzę idą zombie to jadę(nie wiem czy z kierowcom czy sam, bo prawka nie mam, ale ruchu na drodze nie powinno być(ewentualnie martwe, chodzące człowieki, kotki jak to mówi mój kolega na Zombi w CoD WaW`ie) do tego sklepu. Biorę ile się da(guny amunicja, a wracając, tankuje samochód do pełna, biorę do kanistrów i robię wjazd na tesco samochodem no i się przebije przez szklane drzwi i tam ewentualnie walka z zombie i robię tak biorę wózek biorę wszystkie konserwy, mapy, otwieracze do konserw, wodę i się wracam do samochodu jadę nim do domu barykaduje się i próbuje się do kogoś dodzwonić(kumple, rodzina, wychowawczyni w szkole, bo jej numer też mam). I jak się do kogoś do dzwonie no to robię wypad i przez telefon mówię że jakby był zabarykadowany to jak usłyszy jakieś strzały niech będzie gotowy. Biorę dwie wiatrówki, najlepiej jakąś dużą i coś lekkiego do strzelanie dla tego kogoś(no i ammo, bo w realu nie będzie Max Ammo jak w BO). No i idę na piechotę, po drodze szukając ewentualnych żyjących. Dochodzę no i pewnie krótka walka na miejscu i podrodze. Wydostaje tą osobę, daje guna i lecimy do mnie na chatę. I się naradzamy. Ja bym proponował jechać do Warszawy(prawdopodobnie wojsko by było przy pałacu prezydenckim), a jak tam będą tylko Zombie to do Rosji do Moskwy i do metra, jeśli ktoś tam w ogóle żyje. W Warszawie jeszcze przerwa na tankowanie i prawdopodobnie odwiedziny w wojsku, a raczej jego kwaterze i zgarniamy kałachy i ammmo. No i tera do Rusków w odwiedziny. Oczywicha żarcie i paliwo do auta no i jazda. I no wiem co dalej. Internet trzeba sprawdzić, może będą jakieś wiadomości i ewentualnie jechać do punkt zbornego. Tam wypić Juger-nota, Speed Cole, Quick Reaviva, Piwo Korzenne, Stamin-Upa i do boju.

WERSJA COMEDY:
Jadę do warszawy kradnę krzyż i od razu Mochery się zlatują i bronią krzyża.

GotLink.pl